Światem zaczęła rządzić wiosna.
Przez zwał śniegu, gdzie senny Gnilec,
pcha swą głowę uparty zawilec.
Stęka, sapie i jęczy,
w końcu sukces trud zwieńczył.
Coś tu nie gra!Miały być już motyle!
pcha swą głowę uparty zawilec.
Stęka, sapie i jęczy,
w końcu sukces trud zwieńczył.
Coś tu nie gra!Miały być już motyle!
Wczesną wiosną nad burzliwym Nerem
pewien facet przeziębił był nerę.
Wprawdzie leżał na babie
a nie w wilgotnej trawie,
lecz za chudą dobrał sobie cholerę.
pewien facet przeziębił był nerę.
Wprawdzie leżał na babie
a nie w wilgotnej trawie,
lecz za chudą dobrał sobie cholerę.
Jan, księgowy pod miastem Mielec
z wiosną poczuł moc w wątłym swym ciele.
Wpadła w oko mu Zocha,
lecz mu rzekła: Tyś wiocha!
Teraz z Jana estetyczny wisielec.
z wiosną poczuł moc w wątłym swym ciele.
Wpadła w oko mu Zocha,
lecz mu rzekła: Tyś wiocha!
Teraz z Jana estetyczny wisielec.
Marcinowi z przedmieścia Zielonki
odezwały się wiosną korzonki.
Zaś ich mowa jest taka:
Skończ szlajanie po krzakach,
idź do domu i się przytul do żonki!
Pewien młodzian kochliwy z Kiezmarku
od dziś pannę ma z dzieckiem na karku.
A to przez wiosny tchnienie,
może też roztargnienie
oraz ławkę wygodną dość w parku.
od dziś pannę ma z dzieckiem na karku.
A to przez wiosny tchnienie,
może też roztargnienie
oraz ławkę wygodną dość w parku.
Komentarze